To
wszystko przez Igłę i jego nagranie do „Igłą Szyte”. Teraz nie mogę swobodnie
poruszać się po mieście. Czemu? Chodzi o filmik z Paryża, gdy razem z Jarskim
przymierzaliśmy okulary. Powiedzieliśmy wtedy, że nie mam dziewczyny. Nie
sądziłem, że Krzysiek wrzuci to na bloga. Jakub cały czas śmiał się później ze
mnie i moich przygód. Kilka z nich zaraz Wam opowiem…
„Idę sobie spacerkiem nad
Wisłok. Chciałem się trochę zrelaksować. Do rodziców miałem zamiar pojechać
następnego dnia. Stanąłem sobie na moście i podziwiałem kaczki. Nie mogłem tak
długo stać, gdyż przyszły dwie dziewczyny i zaczęły się wdzięczyć. Nie
wiedziałem, czy do mnie, czy do kogoś innego. Odwróciłem głowę z powrotem na
kaczki.
- Grzesiek! Grzesiek!-
usłyszałem nawoływanie ze strony dziewczyn. Nie chciałem się tam odwracać, ale
one nawoływały mnie dalej.
Odwróciłem się i
zobaczyłem, że wdzięczą się do mnie. Miałem już tego dość. Chciałem jak
najszybciej stamtąd odejść.”
Ale
to nie było najgorsze. W Katowicach była podobna sytuacja…
„Szedłem ulicą Katowic.
Wybrałem za cel dojście na rynek. W pobliżu restauracji McDonald’s na ławce
siedziała dziewczyna. Nie powiem, ładna. Była sama. Miała długie, kasztanowe
włosy i okulary przeciwsłoneczne na nosie. Usiadłem na ławce obok i zacząłem
spoglądać na Spodek. Tak niedawno wygraliśmy tu trzy mecze a już zdążyliśmy
wygrać Ligę Światową. Nie przyuważyłem, gdy dziewczyna wstała i zaczęła iść w
moją stronę. Dopiero z bliska ją poznałem. To była Kaśka, moja stara znajoma z
klasy, za którą nie przepadałem. Kiedy uśmiechnęła się i zobaczyłem jej krzywe
zęby, wstałem czym prędzej i szybkim krokiem poszedłem do domu.”
Niby
nie było to straszne, ale ślad w pamięci zostanie. Może zapomniałbym o tym za
jakiś czas, gdyby nie pewna dziewczyna…
„Ruszając w drogę
powrotną do Rzeszowa, wstąpiłem do Biedronki. Musiałem uzupełnić zapasy na
podróż. Wpadłem na dziewczynę. Blondynkę. Długonogą blondynkę. Również robiła
zakupy. Widziałem, że wyszła przede mną. Pech chciał, że ona zaczęła wyjeżdżać,
gdy ja już byłem w uliczce. Ledwo co wyhamowałem i wściekły wysiadłem z
samochodu.
- Czy pani oszalała? Nie
widziała pani, że jadę?!
- Przepraszam. Zamyśliłam
się. Może w ramach rekompensaty pójdzie pan ze mną na kawę?
Tego po niej się nie spodziewałem.
Nie zgodziłem się jednak. Chciałem jak najszybciej stamtąd odjechać. Pojechałem
pierwszy. W lusterku wstecznym widziałem, że ta kobieta jedzie cały czas za
mną. Zjechałem na stację benzynową. Kupiłem kawę. Tamta również wysiadła i
udała się do sklepu. Zaczekałem na nią przy wyjściu.
- Czemu mnie pani śledzi?
- To ty nie wiesz?
- A co mam wiedzieć?
- Na Facebook’u utworzyło
się konto „Dziewczyna dla Grzegorza Kosoka?” czy jakoś tak, więc nie daj się
prosić.
- Co to, to nie. Proszę,
aby pani za mną nie jechała.”
Tak,
to było zdecydowanie najgorsze. Muszę Igle za to podziękować…
no tak, jak Igła coś wymyśli to potem inni moją przerąbane :P biedny Grzesiu ;)
OdpowiedzUsuńBiedny Kosa, ale długo to on samotny po tyn nagraniu z Igła szyte nie był jakies2 miesiące góra :P
OdpowiedzUsuńBiedy Grzesiu ;/ Jednak Igła to dobra swatka bo Kosa szybko sobie znalazł dziewczynę :)
OdpowiedzUsuńtak to jest jak się coś palnie a później żałuje. Tylko Grzegorz powinien się cieszyć, że kolega się o niego martwi :D:D:D
OdpowiedzUsuńHahahaha, fajne :)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się tak, że chyba już dawno tak się nie uśmiałam. Wiem, piszę głupoty, ale podoba mi się! :D Hahah biedny Grzesiu :c Tak to jest jak się jest SPORTSMENEM :D Zapraszam na rozdział trzeci na http://wciaz-ja-kocham.blogspot.com oraz dwunasty na http://potrzebuje-ciebie.blogspot.com/. Mam nadzieję, że te moje marne zapiski się spodobają. :)
OdpowiedzUsuńWitam! Z góry z całego serca przepraszam za spam, jednak wiadomo, każdy chce zdobyć czytelników, prawda? :) Jeśli nie jesteś zainteresowana, po prostu zignoruj ten komentarz. Będę jednak bardzo szczęśliwa, jeśli chociaż rzucisz okiem. Może treść cię zainteresuje? :)
OdpowiedzUsuńPoznaj piątkę młodych ludzi, którzy mają podobne spojrzenie na świat, jednak są zupełnie inni. Każde z nich zmaga się z własnymi problemami, nałogami, lękami, słabościami i trudami własnego życia. Są samotni i nie wierzą w dobro czy sprawiedliwość. Na skutek pewnych wydarzeń, zostają ukarani i wspólnie muszą odremontować bibliotekę. Żadne z nich nie spodziewa się jednak, że w tej grupie znajdą osoby, z którymi połączy je przyjaźń a nawet coś więcej. Poznaj historię rozwijającej się przyjaźni oraz losy nastolatków którzy nauczyli się ufać i kochać.
http://brytyjski-akcent.blogspot.com/
Z góry bardzo dziękuję za wstąpienie na bloga. Liczę, że treść cię zaciekawi i jeszcze raz przepraszam za spam. ♥